Z małych pudełek

Dzisiaj jest wielki dzień, ponieważ po miesiącach pustego okna w naszej sypialni pojawił się wreszcie karnisz. Po tym doniosłym wydarzeniu zostało trochę pustych tekturowych pudełek i foliowych torebek.

Pudełka zostały zagospodarowane przez Wiktorię i powstał z nich kolejny pies z futerkiem i okazałym ogonem zrobionymi z gazy wyjętej z naszego śmieciowego pudła.

Benio bardziej lubi lepić. Niedawno zrobił szczeniaczka. Jemu przydało się pudełko po kropelkach Zyrtec, które jest konstrukcją brzuszka. Na początku Beniowy piesek miał trochę dłuższą szyję, ale masa solna, zanim wyschła, opadła pod swoim własnym ciężarem i pies położył głowę na łapkach.

Iwona Piszczelska, październik 2010 r.