– Idea piękna, masz sadzonki? – żartobliwy komentarz Mieto w Galerii Variart spowodował, że zaczęłam się zastanawiać, skąd właściwie biorą się drzewa czterech pór roku.
Po zastanowieniu doszłam do wniosku, że typowy rozwój drzewa wygląda następująco. Przez pierwsze kilkanaście lat trwa okres nieustającej wiosny. Pod koniec pierwszych 20 lat życia drzewa przechodzą w okres letni, który trwa około 20-30 lat. W tym okresie wydają na świat sadzonki, zazwyczaj dwie, ale czasem więcej. Potem wchodzą w okres jesieni. W wieku około 70 lat, ale czasem też wcześniej, w życiu drzewa pojawia się zima. Najbardziej sędziwe dorastają do wieku około 100 lat.
Dużo jest drzew z podwójną porą roku. Ale trzy pory roku można już spotkać sporadycznie. Natomiast drzewo ze wszystkimi porami roku jest ogromną rzadkością. Są to wspaniałe wyjątki, które potrafią zatrzymać esencję z przemijającej pory roku, ale przede wszystkim zachować tą pierwszą wiosenną radość życia.
Nie ma żadnej reguły jak to się dzieje. Na przykład zbyt zadbane drzewa potrafią do końca życia pozostać na etapie wczesnego lata i odmówić dalszego wzrostu. Czasami warunki zewnętrzne bywają tak surowe, że pierwszą porą roku jest lato i od razu szybko przechodzi w jesień. Bywa też, że późną jesienią drzewo potrafi niespodziewanie zakwitnąć. Te przypadki są tak różne, że trudno tu znaleźć wspólny mianownik.
Podejrzewam, że dużo może zależeć od wewnętrznej decyzji drzewa – jakie chce być?
Iwona Piszczelska, styczeń 2017